Foto

Zasady fotowoltaiki w 2023 roku. Czy instalacja fotowoltaiczna wymaga pozwolenia, czy tylko zgłoszenia?

Moda na prąd ze Słońca bynajmniej się jeszcze nie skończyła i wciąż wiele osób decyduje się na zamontowanie paneli na swoich dachach. Wiele z nich stawia sobie pytanie, czy potrzebne jest zezwolenie na tą inwestycję?

 

Spis treści:

  1. Fotowoltaika – przepisy prawne
  2. Fotowoltaika – pozwolenie czy zgłoszenie?
  3. Ile kosztuje fotowoltaika w 2023 roku?
  4. Czy instalacja fotowoltaiczna się nadal opłaca?

Fotowoltaika – przepisy prawne

Fotowoltaika w pewnym momencie stała się dla Polaków wybawieniem przed wysokimi cenami energii elektrycznej. Nie ma się czemu dziwić, skoro prąd ze Słońca jest darmowy. Mimo że Branża fotowoltaiczna w Polsce nieco się skurczyła, między innymi przez wprowadzone dwa lata temu zmiany w systemie rozliczeń, tzw. net-billing, to wciąż jest to sposób na skuteczne oszczędności na rachunkach za prąd.

Właściciele domów, którzy są zainteresowani inwestycją w panele fotowoltaiczne na gruncie lub dachu, powinni najpierw dowiedzieć się o zasadach fotowoltaiki w 2023 roku, czyli jakie zezwolenie muszą zdobyć, żeby móc bez przeszkód ją zamontować.

Poprzedni system rozliczeń, znany jako net-metering, sprawił, że Polacy masowo zaczęli instalować panele fotowoltaiczne. Był on bowiem opłacalny z punktu widzenia prosumenta, tj. osoby, która produkuje prąd z odnawialnego źródła energii. Pozwalał on na produkcję prądu w czasie największych uzysków, czyli wiosną i latem, a następnie oddanie go do polskiego systemu elektroenergetycznego. Zimą ten sam prosument mógł odbierać oddany wcześniej prąd, jednakże pomniejszony o 20%.

Krótko mówiąc, net-metering oferował każdemu Polakowi magazyn energii. Jednak technicznie rzecz biorąc, system przesyłowy oraz dystrybucyjny w Polsce (jak i w innych krajach) nie jest przystosowany do przyjmowania energii elektrycznej, lecz do jej oddawania. Dlatego zmiany w sposobie rozliczeń były wręcz konieczne.

Net-billing był prawdziwą rewolucją dla branży fotowoltaicznej w Polsce. Prosument, zamiast oddawać prąd do sieci i później go odbierać, odsprzedawał go po cenie ustalonej przez Urząd Regulacji Energetyki. Prąd, który zużywał, musiał być kupiony po cenie rynkowej. Następnie prosument gromadził pieniądze ze sprzedanej przez siebie energii elektrycznej na specjalnym koncie, a środki przeznaczał na zakup prądu na prywatne potrzeby.

Jak widać, zmiany były duże, ale nie sprawiły one, że zainteresowanie fotowoltaiką drastycznie spadło. Właściciele właścicieli domów jednorodzinnych nadal chce stawiać panele na dachach i działkach. Co więcej, net-billing sprawił, że instalacja fotowoltaiczna nie musi być zamontowana w miejscu zamieszkania. Jeśli ktoś mieszka w mieście, ale ma działkę poza nim, to może postawić na niej fotowoltaikę i czerpać prąd.

Choć zmiany na rynku fotowoltaicznym były rewolucyjne, to niewiele się zmieniło w kwestii przepisów dla instalacji fotowoltaicznej do 50 kW.

Fotowoltaika – pozwolenie czy zgłoszenie?

Polskie przepisy dotyczące fotowoltaiki jasno głoszą, że każda budowa wymaga uzyskania odpowiedniego zezwolenia. Bez wątpienia zamontowanie paneli fotowoltaicznych na dachu jest budową. Jednakże od tej dość ogólnej zasady istnieje szereg wyjątków.

Instalacja fotowoltaiczna do 50 kW jest jednym z nich. Jeśli w swoim domu planujesz taką instalację, to możesz zamontować fotowoltaikę bez pozwolenia. Skąd wiadomo, że dom nie będzie wymagał instalacji powyżej 50 kW? Przeciętny polski dom o wielkości około 130–150 m2 potrzebuje instalacji o mocy około 10–15 kWp w zależności od zużycia. W istocie w domach jednorodzinnych mamy do czynienia z mikroinstalacjami.

Zasady fotowoltaiki w 2023 roku. Czy instalacja fotowoltaiczna wymaga pozwolenia, czy tylko zgłoszenia?

Jednakże, jeśli Twój dach ma nieodpowiednią ekspozycję, na przykład na wschód, to instalacja paneli mija się z celem, ponieważ uzyski z nich będą niskie, a cała inwestycja nieopłacalna. W takim przypadku jedynym wyjściem pozostaje instalacja na gruncie. Jeśli stelaż pod panele fotowoltaiczne nie przekracza trzech metrów wysokości, to pozwolenie na budowę również nie jest potrzebne.

Choć istnieją dwie sytuacje, w których jest ono wymagane:

  • jeśli wysokość stelażu umieszczonego wynosi więcej niż 3 metry,
  • jeżeli grunt, na którym powstaje instalacja fotowoltaiczna, jest wpisany do rejestru zabytków.

W ostatnich poprawkach do Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzono nowe zapisy, dotyczące określania w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz możliwości lokalizacji odnawialnych źródeł energii. Studium to kluczowy dokument strategiczny na poziomie gminy, który stanowi podstawę dla późniejszych planów miejscowych.

Zgodnie z nowym brzmieniem art. 10 ust. 2a, gdy gmina przewiduje wyznaczenie obszarów przeznaczonych dla urządzeń, wytwarzających energię z odnawialnych źródeł o mocy zainstalowanej powyżej 500 kW oraz stref ochronnych związanych z ograniczeniami w zabudowie i zagospodarowaniu terenu, w studium należy uwzględnić ich dokładne rozmieszczenie, z wyłączeniem:

  • wolnostojących urządzeń fotowoltaicznych, o mocy elektrycznej nieprzekraczającej 1000 kW, zlokalizowanych na gruntach rolnych, będących użytkami rolnymi klas V, VI, VIz oraz na nieużytkach zgodnie z definicją zawartą w przepisach związanych z Ustawą – Prawo geodezyjne i kartograficzne.
  • innych urządzeń niż wolnostojących.

Twórcy nowych przepisów wskazują, że zmiany mają na celu stymulowanie wzrostu gospodarczego i spełnianie oczekiwań społecznych oraz przedsiębiorców, zwłaszcza producentów energii ze źródeł odnawialnych, jak również całej branży związanej z rozwojem instalacji OZE.

Wspomniane powyżej zasady fotowoltaiki w 2023 roku precyzują wiele aspektów związanych z instalacją fotowoltaiczną. Jednak trzeba jasno zaznaczyć, że prawo regulujące kwestie fotowoltaiki jest dynamiczne i ulega ciągłym zmianom. Jest to spowodowane rosnącą popularnością źródła energii słonecznej, co sprawia, że trudno jest od razu dostosować normy prawne do tej dynamicznej sytuacji. Mimo to, warto być świadomym ostatnich zmian w tym obszarze.

Przede wszystkim, konieczne jest zrozumienie, że dla instalacji fotowoltaicznych o mocy przekraczającej 6,5 kW, istnieją konkretne formalności. Należy zatwierdzić projekt instalacji fotowoltaicznej przez rzeczoznawcę ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych i zgłosić zakończenie budowy urządzeń fotowoltaicznych, niezależnie od ich lokalizacji, do odpowiednich organów Państwowej Straży Pożarnej, które są właściwe ze względu na miejsce, gdzie obiekt jest zlokalizowany. Mogą to być zarówno lokalne komendy miejskie, jak i komendy powiatowe Straży Pożarnej.

Innym ważnym aspektem jest kwestia uzyskania pozwolenia na budowę instalacji fotowoltaicznej. Według obecnie obowiązujących przepisów, takie pozwolenie nie jest wymagane dla instalacji o mocy nieprzekraczającej 50 kW. Dlatego ważne jest, aby pamiętać, że w przypadku instalacji paneli słonecznych o mocy wyższej niż 50 kW, konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na budowę, a także zdobycie opinii rzeczoznawcy i zgłoszenie instalacji do Państwowej Straży Pożarnej.

Ile kosztuje fotowoltaika w 2023 roku?

W 2023 roku na inwestycję w fotowoltaikę o mocy 5 kWp trzeba wydać od 17 000 do 25 000 zł brutto. Rozpiętość cenowa wynika z kilku czynników, takich jak cena paneli i falownika, opłaty administracyjne, projekt oraz rodzaj montażu (dach lub grunt). Aby obniżyć koszty, można starać się o dotację w ramach programu “Mój Prąd” na zainstalowanie systemu fotowoltaicznego o mocy 5 kW. Maksymalna kwota dotacji wynosi do 20 000 zł lub do 50% całkowitych kosztów inwestycji.

Ponadto, przy montażu 5 kW paneli fotowoltaicznych istnieje możliwość skorzystania z dodatkowych korzyści, takich jak ulgi podatkowe, obejmujące odliczenie 23% VAT, możliwość skorzystania z kredytów na preferencyjnych warunkach przeznaczonych na instalacje fotowoltaiczne oraz lokalne dotacje oferowane przez Urząd Miasta lub Gminy. Dzięki tym wsparciom całkowity koszt instalacji systemu fotowoltaicznego o mocy 5 kW może zostać obniżony nawet o kilka tysięcy złotych. Warto zapoznać się ze wszystkimi dostępnymi opcjami dotacji dostępnymi dla tej mocy paneli fotowoltaicznych.

Czy instalacja fotowoltaiczna nadal się opłaca?

Choć zmiany przepisów, a przede wszystkim systemu rozliczeń, zostawiły ślad na rynku fotowoltaiki w Polsce, wciąż jest to popularna inwestycja. Mimo iż czas zwrotu z inwestycji jest nieco dłuższy niż w przypadku net-meteringu, to i tak nadal atrakcyjny.

Nowy system rozliczeń jest skonstruowany w ten sposób, aby użytkownik jak najmniej oddawał pozyskanego ze Słońca prądu, a zamiast tego wykorzystywał wytworzoną energię. Dlatego już w zeszłorocznej edycji programu „Mój prąd” znalazła się opcja dofinansowania magazynów energii.

Masz pytania o fotowoltaikę i jej opłacalność w najbliższej przyszłości? Skontaktuj się z naszymi doradcami, którzy odpowiedzą na wszystkie nurtujące Cię pytania.

tekst

Taryfa dynamiczna za prąd — co to jest i kiedy wejdzie w życie w Polsce?

Od 2024 roku polskich odbiorców zacznie obowiązywać nowa taryfa za prąd, tak zwana taryfa dynamiczna. Czym różni się ona od obowiązujących obecnie planów cenowych? Jakie korzyści płyną z taryfy dynamicznej? Odpowiedź na te pytania i wiele innych znajdziesz w naszym artykule.

Spis treści:

  1. Jakie mamy rodzaje taryf za prąd?
  2. W jakich godzinach jest tańszy prąd?
  3. Po co mi taryfa dynamiczna?
  4. Słowo końcowe

Jakie mamy rodzaje taryf za prąd?

Obecnie obowiązujące taryfy za prąd zakładają, że płacimy za 1 kilowatogodzinę energii elektrycznej. Cena ustalana jest z góry przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. W 2023 roku opłata ta wynosiła nieco ponad złotówkę za 1 kWh prądu. Warto w tym miejscu nadmienić, że jeszcze w 2022 roku było to 0,77 zł/kWh. Taryfa dynamiczna to zupełnie inne rozwiązanie, które już od 2024 roku będzie obowiązywało polskich odbiorców energii elektrycznej.

W taryfach dynamicznych cena za prąd ustalana jest na Towarowej Giełdzie Energii z dokładnością do godziny. W praktyce oznacza to, że jeżeli w danej godzinie za prąd na giełdzie trzeba zapłacić mniej, to odbiorcy również zapłacą niższą stawkę. Jeśli zaś cena godzinowa będzie wyższa, to podmiot końcowy także będzie musiał zapłacić większą sumę. W konsekwencji odbiorca indywidualny będzie miał możliwość samodzielnie regulować wysokość rachunków. W jaki sposób?

W momencie, kiedy cena za prąd w taryfie dynamicznej jest niższa, odbiorca może zaplanować włączenie na przykład pralki czy innych urządzeń zużywających energię elektryczną na konkretną godzinę. Dzięki temu każdy podmiot indywidualny obniży znacząco swoje rachunki za prąd.

Z taryf dynamicznych mogą skorzystać ci odbiorcy, którzy miesięcznie zużywają nie mniej niż 5 MWh. W praktyce oznacza to, że obowiązują one osoby, które płacą za energię elektryczną około 5 tys. złotych. Jednakże nowelizacja przepisów umożliwi również korzystanie z taryf dynamicznych odbiorcom indywidualnym. Warunkiem, który trzeba będzie spełnić, to posiadanie „inteligentnego” licznika, dokonującego zdalnych odczytów. Dlaczego? To konieczne, ponieważ w przypadku taryf dynamicznych, pomiar musi być odczytywany na bieżąco.

W jakich godzinach jest tańszy prąd?

Skoro już wiemy, czym jest taryfa dynamiczna, warto dowiedzieć się, jak wygląda jej opłacalność w porównaniu do standardowych opłat. Obecnie obowiązuje taryfa G12. Cennik różni się w zależności od dostawcy. Jednak przyjmując, że średnie roczne zużycie prądu wynosi 50 MWh, cena energii elektrycznej będzie wynosić około:

  • 22 600 zł – dla klasycznych taryf,
  • 14 800 zł – dla taryf dynamicznych.

Oszczędności w porównaniu z najpopularniejszą obecnie taryfą G12 wyniosą więc nawet 7800 złotych rocznie. Tak znaczne różnice w kwocie wynikają z faktu, że w ramach tej taryfy ceny energii, jak wskazuje sama nazwa, są dynamiczne i zmieniają się z godziny na godzinę. Poprzez monitorowanie wariacji możliwe jest zaplanowanie zużycia energii tak, aby największy pobór miał miejsce w godzinach, gdy stawki są najniższe. W rezultacie skutecznie obniżysz ostateczny rachunek za prąd.

Jak sprawdzić, w jakich godzinach jest tańszy prąd? Można to zrobić na stronie Polskich Sieci Energetycznych. Zużycie można zatem planować, analizując dane z poprzednich okresów rozliczeniowych. Na przykład, dnia 13 listopada 2023 roku o godzinie 5:00 cena za 1 MWh wynosiła 374,32 zł, natomiast o godzinie 17:00 było to już 642,11 zł. Mając te informacje, można zaplanować włączenie wspomnianej pralki w godzinach porannych.

Rozważając funkcjonowanie tej taryfy, istnieje istotna perspektywa rozwinięcia, jeszcze niedojrzałych w Polsce, magazynów energii. Taryfa dynamiczna otwiera bowiem możliwość gromadzenia energii elektrycznej w magazynach podczas okresów niższych stawek, a następnie wykorzystywania jej w godzinach, gdy na giełdzie energetycznej ceny wzrastają.

Zastosowanie taryfy dynamicznej, zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i osoby prywatne, stanowi szansę na bardziej precyzyjną kontrolę kosztów, związanych z energią elektryczną. Wartość rachunków zależeć będzie wyłącznie od decyzji odbiorców końcowych, którzy samodzielnie podejmują decyzje, kiedy i po jakiej cenie chcą korzystać z energii elektrycznej, opierając się na aktualnych danych rynkowych. Dlatego warto zainteresować się tym rozwiązaniem.

Zastosowanie magazynów energii nie jest jeszcze w naszym kraju powszechne ze względu na wysokie ceny tych urządzeń. Jednak przyjęta przez Unię Europejską polityka energetyczna wymaga większego nacisku na tzw. energetykę rozproszoną. Polega ona na jak największej autokonsumpcji wyprodukowanej przez panele słoneczne energii elektrycznej. Magazyn energii jest więc urządzeniem, które w niedalekiej przyszłości będzie konieczne dla wszystkich osób, które chcą obniżyć wysokość rachunków za prąd.

Po co mi taryfa dynamiczna?

Wprowadzenie taryf dynamicznych było przez wiele mediów określane mianem rewolucji. I słusznie, ponieważ dotychczas w Polsce odbiorcy energii elektrycznej nie mieli możliwości korzystania z podobnych rozwiązań. Taryfy dynamiczne dla wielu właścicieli domów jednorodzinnych i mieszkań są atrakcyjne. Jednocześnie trzeba wyraźnie zaznaczyć, że obniżenie rachunków za prąd z ich pomocą wymaga pewnego nakładu sił. Trzeba bowiem sprawdzać, w jakich dokładnie godzinach prąd będzie tańszy, aby wówczas włączyć urządzenia zużywające najwięcej prądu, takie jak pralka czy suszarka.

Wprowadzenie taryf dynamicznych jest kolejnym krokiem w popularyzacji magazynów energii w Polsce. Wykorzystanie tych urządzeń wraz z taryfami dynamicznymi pozwoli na jeszcze większe oszczędności na rachunkach za prąd. W jaki sposób? Magazyn energii będzie automatycznie pobierał energię w godzinach tańszych, a później ją „oddawał”, gdy cena prądu wzrośnie.

Korzystanie z dynamicznych taryf energii przyniesie istotne korzyści, głównie poprzez zwiększoną elastyczność i bezpieczeństwo systemu energetycznego. Obecnie przeciążenia sieci rozwiązuje się poprzez wymuszone ograniczenia poboru u wybranych odbiorców (na przykład poprzez usługę Demand Side Response). Dzięki urynkowieniu cen, producenci i konsumenci energii będą samodzielnie zarządzać relacją pomiędzy popytem a podażą, korzystając z prostych narzędzi, takich jak inteligentne liczniki energii, które już są wdrożone na szeroką skalę w kraju.

Dodatkowo większa elastyczność systemu oznacza efektywniejsze wykorzystanie istniejącej infrastruktury. W obecnym systemie elektroenergetycznym w naszym kraju występują sezonowe wahania zapotrzebowania i produkcji, co zazwyczaj wymaga kosztownych inwestycji w celu zapobieżenia niestabilności sieci. Jednakże, skierowanie użytkowników ku bardziej efektywnemu wykorzystaniu dostępnych zasobów w ciągu dnia czy roku, na przykład poprzez przesunięcie poboru energii na godziny pozaszczytowe, może skutkować niższymi kosztami modernizacji oraz obniżonymi opłatami dla ostatecznych odbiorców.

Analizy przeprowadzone przez Komisję Europejską sugerują, że oszczędności wynikające z dynamicznych cen energii mogą sięgać około 20%. Najwięcej skorzystają z tego rozwiązania gospodarstwa domowe o niskim dochodzie, które oszczędzają energię, nawet w godzinach szczytu. Obecny model taryfowy sprawia, że ponoszą one jednakowe koszty (przeliczane na kWh) jak gospodarstwa z wyższymi dochodami.

Urynkowienie taryf może zachęcić odbiorców do bardziej racjonalnego korzystania z energii, a sprzedawców do tworzenia atrakcyjnych ofert. Obowiązujące taryfy ograniczają konkurencyjność na rynku, zniechęcając odbiorców do poszukiwania optymalnych propozycji sprzedażowych. Przejście na dynamiczne taryfy może zniwelować te bariery, co potencjalnie przyczyni się do obniżenia kosztów związanych z energią elektryczną. Oszczędności mogą również wynikać z redukcji nakładów inwestycyjnych i wpływu dostępności rozproszonych źródeł energii na dystrybucję.

Słowo końcowe

Choć taryfa dynamiczna jeszcze nie weszła w życie, to już teraz budzi zainteresowanie odbiorców. Wydaje się, że jej wprowadzenie to ukłon w stronę klientów, którzy otrzymają możliwość zwiększenia oszczędności. Będzie ona również motorem rozwoju całej branży, ponieważ spowoduje większą konkurencyjność wśród dostawców energii. Uruchomienie taryf dynamicznych będzie także motorem napędowym do popularyzacji magazynów energii. Połączenie tych wszystkich rozwiązań sprawi, że dom stanie się nie tylko samowystarczalny, ale będzie wręcz produkował nadwyżki energii elektrycznej.

Projekt bez nazwy

Fotowoltaika 2023. Jak wygląda rynek fotowoltaiki w Polsce według raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej?

Rynek fotowoltaiki w Polsce to wciąż obszar wielu zmian, a nawet rewolucji, zwłaszcza w systemie rozliczeń. Po kilkuletnim boomie na panele, pozyskujące prąd ze Słońca, nadszedł czas zwątpienia w opłacalność tej inwestycji. Jak prezentuje się więc raport energetyczny 2023 roku stworzony przez IEO?

Spis treści:

  1. Rynek fotowoltaiczny w Polsce 2023 — słowem wstępu
  2. Fotowoltaika w Polsce — statystyki
  3. Prognozy dla branży fotowoltaicznej
  4. Podsumowanie

Rynek fotowoltaiczny w Polsce 2023 — słowem wstępu

Raport IEO “Rynek fotowoltaiki w Polsce 2023”, przedstawia pełny obraz sektora fotowoltaicznego w naszym kraju. Nikt nie ma wątpliwości, że w poprzednich dwunastu miesiącach przeżywał on ogromny okres euforii, przewyższając nawet wyniki z dotychczas rekordowego roku 2021. W ciągu tego roku, fotowoltaika w Polsce utrzymała swoją pozycję lidera, nadal napędzając rozwój energii odnawialnej. Według danych od Urzędu Regulacji Energetyki, moc w instalacjach fotowoltaicznych na koniec 2022 roku osiągnęła ponad 12,4 GW, co oznacza wzrost o imponujące 4,7 GW w porównaniu z rokiem poprzednim (skok na poziomie 61%).

Tendencja wzrostowa na polskim rynku fotowoltaicznym to nie tylko efekt dążenia Polaków do poszukiwania oszczędności i osiągnięcia niezależności energetycznej. Wkład w rozwój tej branży w Polsce miały rządowe i lokalne programy współfinansujące montaż fotowoltaiki.

Głównie to program „Mój prąd” był motorem napędowym inwestycji w instalacje PV u klientów indywidualnych. W 2022 roku rząd postanowił  po raz pierwszy dofinansować urządzenia magazynujące energię. Jest to niejako odpowiedź na wprowadzenie nowego systemu rozliczeń net-billing. Zakłada on wejście w życie koncepcji tzw. energetyki rozproszonej. Krótko mówiąc, polega ona na przerzuceniu części ciężaru produkcji energii na małych wytwórców. W przypadku fotowoltaiki są nimi prosumenci.

Rządowe plany wskazują, że w dalszym ciągu promowana będzie autokonsumpcja wyprodukowanego prądu. Jest to w zasadzie kalka tego, co już działa w Niemczech, gdzie każdy nowy dom posiada magazyn energii. Urządzenia te – choć w Polsce nadal są drogie – z czasem będą do kupienia w niższych cenach, ponieważ ich instalacji wymaga polski system elektroenergetyczny, który już teraz nie jest w stanie przyjmować takich ilości energii. I choć udział magazynów w dofinansowaniu z programu „Mój prąd” jest póki co niewielki, to można się spodziewać, że wraz ze spadkiem kosztów, urządzenia staną się powszechne i chętniej kupowane przez prosumentów.

Konsekwentna praca całej branży przez te kilka lat przynosi efekty. W pierwszym kwartale 2023 roku łączna moc na rynku fotowoltaiki w Polsce przekroczyła 13 GW. Aktualna prognoza IEO wskazuje, że w ciągu trzech kolejnych lat moc zainstalowana zostanie nawet podwojona.

Prognozuje się, że do końca 2025 roku w systemie energetycznym będzie pracować 26,8 GW instalacji PV. Tym samym Polska znajdzie się w pierwszej trójce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem łącznej mocy zainstalowanej, stając się jednocześnie czwartym największym w Europie producentem energii elektrycznej ze Słońca.

Fotowoltaika w Polsce — statystyki

Statystyki dotyczące fotowoltaiki w Polsce na koniec roku 2022 są imponujące. Liczba prosumenckich instalacji fotowoltaicznych przekroczyła 1,2 miliona sztuk, co stanowi  wzrost o ponad 41% w porównaniu do roku poprzedniego.

Warto podkreślić, że prosumenci nadal odgrywają kluczową rolę. W roku 2022 stanowili oni aż 68% rocznego wzrostu zainstalowanej mocy. Ten sukces jest częściowo efektem wprowadzenia systemu net-billing, który zachęca do zwiększenia samodzielnego wykorzystania wyprodukowanej energii elektrycznej. Dzięki temu, instalacje fotowoltaiczne są optymalnie i dostosowane do potrzeb użytkowników, co sprzyja zwiększeniu współczynnika autokonsumpcji.

Na początek 2023 roku moc zainstalowana w PV przekroczyła już 13 GW. Prosumenci stanowili 74% tego udziału, małe instalacje (50-1000 kW) dokładnie 21%, natomiast duże farmy PV około 5%. Fotowoltaika stała się ważniejszym źródłem energii w Polsce. Jej udział w energii elektrycznej z OZE w 2019 roku wzrósł z 3% do ponad 23,3% trzy lata później. Obecnie stanowi 4,5% całkowitej generacji energii, co jest znaczącym postępem w porównaniu z zaledwie 0,4% cztery lata wcześniej. Polska wykazała się też imponującym przyrostem mocy zainstalowanej w sektorze fotowoltaiki w 2022 roku, plasując się na drugim miejscu w Unii Europejskiej, tuż za Niemcami.

Raport energetyczny za pierwszy kwartał 2023 roku przedstawia interesujące dane na temat sektora fotowoltaicznego. W tym okresie działało już 3,4 tysiąca farm PV, o łącznej mocy wynoszącej 3,35 GW, co stanowiło imponujące 26% całkowitej mocy zainstalowanej w tej branży. Warto zaznaczyć, że rok 2022 przyniósł rekordowy wzrost mocy, zwłaszcza w przypadku dużych instalacji PV, o mocy przekraczającej 1 MW, których udział na rynku fotowoltaicznym będzie prawdopodobnie nadal rósł w nadchodzących latach. Należy również odnotować, że wyniki branży w 2022 roku były kształtowane przez kilka czynników:

  • wzrost kosztów produkcji komponentów,
  • wyższe koszty transportu,
  • kryzys energetyczny związany z wojną na Ukrainie.

Powyższe czynniki wpłynęły na podniesienie cen instalacji o 11%, przy czym pozostawały one poniżej wskaźnika inflacji. W stosunku do roku 2021, ceny nowych projektów w trakcie rozwoju, a szczególnie tych z już uzyskanymi warunkami przyłączenia do sieci, wzrosły aż o 32%.

Prognozy dla branży fotowoltaicznej

Prognozy, dotyczące rozwoju przemysłu fotowoltaicznego i ograniczeń związanych z rozbudową sieci elektroenergetycznej w Polsce, zwracają uwagę na kilka kluczowych aspektów. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEO) przewiduje, że globalne tempo wzrostu mocy w fotowoltaice w latach 2022–2027 wyniesie 10,7%, co przełoży się na wzrost całkowitej mocy z 1,1 do 2,3 TW.

Według IEO, na koniec roku 2023, moc wszystkich zainstalowanych źródeł fotowoltaicznych przekroczy 18 GW, a jej przyrost może osiągnąć nawet 6 GW rok po roku, co będzie kolejnym rekordem. Wartość rynku inwestycji PV szacowana jest na poziomie 20 mld zł, a obroty handlowe fotowoltaiki prognozowane są na niemal 29 mld zł.

Jednakże, mimo pozytywnych prognoz, sytuacja związana z rozwojem sieci elektroenergetycznej w Polsce pozostaje wyzwaniem. Z danych wynika, że łączna dostępna dla inwestorów OZE moc przyłączeniowa na najbliższe pięć lat (2023–2028) będzie nieznacznie rosła. To z kolei skutkuje rosnącymi trudnościami związanymi z odmowami warunków przyłączenia do sieci dla nowych projektów fotowoltaicznych. W 2022 roku, suma odrzuceń wydania warunków przyłączenia dla PV była niemal sześciokrotnie większa od wydanej mocy przyłączeniowej, osiągając tym samym poziom 30,4 GW.

Podsumowanie

Rynek fotowoltaiki w Polsce wciąż będzie rozwijać się bez większych przeszkód, pomimo nowego systemu rozliczeń. Choć moc przyłączeniowa na kolejne lata będzie niższa niż planowano, to dzięki upowszechnieniu się magazynów energii, boom na instalacje PV powinien powrócić. Nie jest jednak pewne, kiedy urządzenia pozwalające na gromadzenie prądu elektrycznego będą na tyle tanie, aby było na nie stać przeciętnego właściciela domu jednorodzinnego.

Statystyki pokazują, że Polacy są chętni na produkcję prądu ze Słońca. Dane nie ujmują jednak prosumentów wirtualnych i zbiorowych. W kolejnych latach, to właśnie oni mogą stać się motorem napędowym branży fotowoltaicznej w Polsce.

Osiągnięcie pozycji lidera w Unii Europejskiej czy na krajowym rynku energetycznym, sprawia, że przed branżą fotowoltaiczną i administracją jeszcze wiele ważnych zobowiązań. W obliczu trudności związanych z zakłóceniami w łańcuchach dostaw, wzrostem cen komponentów, kryzysem energetycznym i wprowadzaniem fotowoltaiki na niestabilny rynek energii przy istniejących ograniczeniach sieciowych, konieczne będzie zdobycie nowych kompetencji przez branżę oraz opracowanie innowacyjnych modeli biznesowych.

Nadszedł moment na stworzenie strategii branżowej, która połączy dotychczasowe sukcesy w rozwoju rynku fotowoltaicznego z dążeniem do innowacyjności w przemyśle.

 

Koszt instalacji ogrzewania podłogowego — jak obliczyć?

Koszt instalacji ogrzewania podłogowego — jak obliczyć?

Wybierając system grzewczy do naszego domu, uwzględniamy wiele istotnych czynników. Najważniejszym z nich jest przede wszystkim koszt ogrzewania podłogowego. W tym artykule odpowiemy więc na kluczowe pytanie, jak obliczyć cenę montażu tego rodzaju ogrzewania. Ponadto udzielimy kilku porad, na co warto zwrócić uwagę przy jego początkowej wycenie.

Spis treści:

  1. Jakie są rodzaje ogrzewania podłogowego?
  2. Od czego zależy koszt ogrzewania podłogowego?
  3. Ogrzewanie podłogowe – analiza kosztów
  4. Wnioski

Ogrzewanie podłogowe jest popularnym systemem grzewczym, zwłaszcza wśród właścicieli domów jednorodzinnych. Wielu zainteresowanych może nie zdawać sobie sprawy z tego, na co zwrócić uwagę przy samodzielnym oszacowaniu kosztów. Po pierwsze, konieczne jest określenie źródła ciepła, które będzie dostępne w Twoim domu.

Jednym z popularniejszych rodzajów jest tzw. ogrzewanie wodne podłogowe. To system rur, umieszczonych pod powierzchnią podłogi, które są połączone ze źródłem ciepła, takim jak kotłem gazowym, pompą ciepła lub piecem na olej opałowy. W rurach przepływa czynnik grzewczy, czyli ciecz podgrzewana przez wspomniane źródło ciepła. Obliczenie wstępnych kosztów takiej inwestycji jest zadaniem bardzo złożonym, ze względu na konieczność uwzględnienia licznych czynników.

Warto wiedzieć, że grzejniki i ogrzewanie wodne podłogowe bezpośrednio podgrzewają powietrze, które staje się lżejsze, a tym samym unosi się pod wpływem wysokiej temperatury. W ten sposób ciepło utrzymuje się pod sufitem. Dodatkowo unoszące się powietrze porusza kurz i roztocza, obecne w nawet najczystszym domu. Jest to uciążliwe szczególnie dla alergików.

Drugi rodzaj ogrzewania podłogowego to folie i maty grzewcze. Urządzenia te zasilane są wyłącznie prądem elektrycznym, co początkowo może wydawać się nieopłacalne. Jednak po uwzględnieniu kosztów instalacji i eksploatacji okazuje się, że to właśnie ten typ ogrzewania może z powodzeniem konkurować z tradycyjnym ogrzewaniem wodnym podłogowym, zasilanym z kotła na paliwo stałe. Działanie folii grzewczych opiera się na zupełnie innych założeniach niż ma to miejsce w klasycznych systemach grzewczych. 

Folie grzewcze emitują promieniowanie podczerwone, które nie ogrzewa powietrza, lecz cząsteczki wody obecne w pomieszczeniu. Dodatkowo, folie na podczerwień zapewniają ciepło wszystkim obiektom i osobom przebywającym w pomieszczeniu. To znacząca różnica, a tym samym zaleta, którą można odczuć praktycznie od razu po włączeniu systemu. Dlatego warto wziąć pod uwagę ten aspekt przy szacowaniu początkowych kosztów ogrzewania podłogowego. 

Od czego zależy koszt ogrzewania podłogowego? 

Koszt podłogówki wodnej zależy przede wszystkim od użytych komponentów. Większość inwestorów decyduje się na trójwarstwowe rury polietylenowe. Można również wybrać pięciowarstwowe rury z dodatkowym zabezpieczeniem antykorozyjnym, które będą jednak droższe. Podczas dokonywania wstępnej wyceny ogrzewania wodną podłogówką, należy również uwzględnić źródło ciepła, ponieważ to od niego zależy koszt ogrzewania podłogowego. Dlaczego? Kocioł na pellet lub inne paliwo stałe może dostarczać czynnik grzewczy o wyższej temperaturze, co wpływa na rozstaw rurek. W przypadku pompy ciepła, koszty podłogówki są dużo wyższe.

Folie grzewcze na podczerwień charakteryzują się prostą konstrukcją, co wpływa na ich niezawodność czy też ekonomiczność, zarówno podczas inwestycji, jak i eksploatacji. Przy zakupie systemu grzewczego opartego na podczerwieni, istotna jest także odpowiednia izolacja termiczna budynku. Jeśli budynek jest słabo ocieplony, folia grzewcza musi być mocniejsza. Natomiast, jeżeli budowla spełnia najnowsze standardy WT 2021, moc folii może być niższa.

Podczas inwestycji w system grzewczy, warto zwrócić uwagę na tzw. mostki termiczne. Są to takie miejsca w budynku, które ze względu na jego konstrukcję mają słabszą izolację. Na przykład są to:

  • połączenia stropu ze ścianą zewnętrzną,
  • połączenia dachu ze ścianą zewnętrzną,
  • okolice kominów,
  • nadproża,
  • połączenia balkonu ze stropem,
  • miejsca, gdzie umieszcza się okna i drzwi;
  • ściany piwnic i fundamenty.

Samodzielne wykrycie mostków termicznych jest trudne, ale może to zrobić za Ciebie specjalista wykonujący audyt energetyczny. Taka osoba zazwyczaj ma odpowiednie kwalifikacje do przeprowadzenia owej procedury. W wielu programach dofinansowujących ogrzewanie, chociażby w ramach projektu “Mój prąd ” istnieje możliwość uzyskania środków na przeprowadzenie takiej analizy. W większości również lokalnych programów wsparcia finansowego można uzyskać sporą sumę pieniędzy na ten cel.

Ogrzewanie podłogowe – analiza kosztów

Pompa ciepła działa najwydajniej, gdy podgrzewa czynnik grzewczy do niższej temperatury. Dlatego w tym przypadku, konieczny jest mniejszy rozstaw rur. W związku z tym, na 1 m2 zużywa się około 10 m rur, podczas gdy przy standardowym piecu zużywa się ich 7,5 m.

Do kosztów wodnej podłogówki trzeba również doliczyć cenę montażu, która wynosi około 70-80 zł za 1 m2 takiego ogrzewania. Ostateczna suma na tego rodzaju system grzewczy wynosi zatem 150 – 200 zł/m2, uwzględniając także cenę komponentów. Łatwo więc obliczyć potencjalny koszt ogrzewania podłogowego. 100m2 podłogówki wodnej obciąży Twój portfel o 15 000 – 20 000 zł

Wycena inwestycji w folie grzewcze na podczerwień jest prostsza. Urządzenia te cechują się nieskomplikowaną konstrukcją i nie wymagają obecności specjalistów podczas montażu. Każdy, kto ma zdolności techniczne, jest w stanie samodzielnie zainstalować folie grzewcze. Jednak, w przypadku takiego montażu, konieczna jest obecność elektryka z odpowiednimi uprawnieniami do końcowego podłączenia folii grzewczych do sieci.

Jeżeli nie potrafisz lub po prostu nie chcesz samodzielnie instalować ogrzewania na podczerwień, to wykwalifikowani specjaliści mogą wykonać tę usługę za Ciebie. Obecnie koszt zakupu i montażu 1 m2 folii grzewczej na podczerwień wynosi 120 – 130 zł. Jest to cena za kompleksową usługę, obejmującą zakup wszystkich niezbędnych komponentów, montaż oraz uruchomienie instalacji. Jaki jest zatem ostateczny koszt ogrzewania podłogowego? 100m2 podłogówki na podczerwień to inwestycja warta jedynie od 12 000 do 13 000 zł. Zaletą tego systemu jest szybkość wykonywanych prac, które trwają zazwyczaj jeden dzień dla standardowego domu o powierzchni 130 – 150 m2, a w bardziej skomplikowanych przypadkach – nie więcej niż dwa dni.

Wnioski

Koszt instalacji ogrzewania podłogowego zależy więc od jego rodzaju. W przypadku wodnej podłogówki należy uwzględnić wiele nieoczywistych czynników. Natomiast inwestycja w ogrzewanie na podczerwień jest dużo prostsza do wyceny. Bez względu na wybrany system grzewczy, przy planowaniu kosztów inwestycji i eksploatacji, należy brać pod uwagę stan budynku, w tym jego izolację.

Inwestując w ogrzewanie na podczerwień, warto mieć na uwadze nie tylko szybkość montażu i możliwość przeprowadzenia go samodzielnie, ale także fakt, że jest to jedyny system grzewczy na rynku, który nie generuje kosztów eksploatacyjnych w postaci prac serwisowych czy wymiany zużytych lub uszkodzonych komponentów. Folie na podczerwień są prostą konstrukcją, pozbawioną części mechanicznych. Jedyne, co może ulec awarii, to termoregulator, którego wymiana jest na tyle prosta, że można ją wykonać na własną rękę i bez pomocy specjalistów.

Dodatkowe informacje na temat systemów grzewczych na podczerwień Termofol udzielają nasi eksperci, którzy nie tylko pomogą Ci oszacować koszt podłogówki, ale także szczegółowo wytłumaczą działanie folii.

termo7276_photo_of_woman_using_smartphone_with_open_application_f96c5db1-02e8-4759-901f-82b195d7481d

Inteligentne sterowanie ogrzewaniem – jak technologia IoT rewolucjonizuje systemy grzewcze w naszych domach?

IoT (ang. Internet of Things) czyli Internet Rzeczy, to sieć urządzeń, wyposażonych w czujniki, oprogramowanie i inne systemy pozwalające na gromadzenie oraz wymianę danych za pośrednictwem sieci. Obecnie do technologii podłączonych jest już ponad 7 miliardów urządzeń, w tym także systemy ogrzewania, czego efektem jest bezprzewodowe sterowanie ogrzewaniem podłogowym. 

Spis treści:

  1. Inteligentny dom – co to takiego?
  2. Jak sterować ogrzewaniem?
  3. Zdalne sterowanie podłogówką – koszty
  4. Podsumowanie

Inteligentny dom – co to takiego? 

Po tytule i wstępie artykułu wiemy już, że systemy grzewcze mogą być wyposażone w technologię IoT. Jednakże nasuwają się pytania, dotyczące tego, jak to jest możliwe i w jaki sposób dochodzi do wymiany danych między urządzeniami codziennego użytku, a przede wszystkim tych, odpowiedzialnych za ogrzewanie naszych domów lub mieszkań. 

Dzięki IoT możemy cieszyć się wieloma nowoczesnymi rozwiązaniami, którym jest między innymi tak zwany dom inteligentny (ang. Smart Home). To koncepcja, według której każde urządzenie znajdujące się w domu – od gniazdka elektrycznego, przez lodówkę, aż po ogrzewanie – jest podłączone do globalnej sieci. Wobec tego działaniem wszystkich wspomnianych urządzeń można sterować za pomocą odpowiedniej aplikacji na telefonie czy tablecie.

Podłączenie urządzeń RTV i AGD do internetu jeszcze bardziej poszerza możliwości Smart Home, umożliwiając sterowanie nimi praktycznie z każdego miejsca na Ziemi. W ten sposób zawsze będziemy pewni, że żelazko jest wyłączone, a lodówka zamknięta. Jak się to ma do ogrzewania podczerwienią? 

W systemach grzewczych wykorzystujących IoT stosowane są czujniki mierzące temperaturę, wilgotność i inne ważne parametry. Aktuatory to elementy wykonawcze, które mogą regulować pracę systemu na podstawie odczytów z czujników. Dodatkowo, znajdują się w nich małe procesory i oprogramowanie, które przetwarzają dane z czujników, podejmują decyzje oraz wykonują wszelkie polecenia. Producent systemów może zdalnie monitorować ich stan, oferować aktualizacje oprogramowania, a nawet diagnostykę i rozwiązywanie problemów, co zwiększa wygodę użytkownika. Dzięki temu użytkownicy otrzymują powiadomienia i raporty, dotyczące zużycia chociażby energii.

Podłączenie naszego systemu grzewczego do Smart Home sprawi, że już nigdy nie będziesz musiał martwić się o ciepło domowego ogniska, chociażby podczas Twojej nieobecności w domu, ale i home office. Dzięki loT możesz bez wstawania od biurka zapewnić sobie idealną temperaturę do pracy. Z perspektywy użytkownika, który nigdy nie miał do czynienia z tego rodzaju technologią, to wręcz magia. Prawdą jest, że bezprzewodowe sterowanie ogrzewaniem podłogowym było możliwe już jakiś czas temu. Dopiero teraz jednak ta technologia rozwinęła się na tyle, że może z powodzeniem wejść pod dachy naszych domów. Smart Home powoli staje się wręcz standardem. 

Jednakże, inteligentne sterowanie ogrzewaniem nie musi odbywać się koniecznie za pomocą dedykowanej aplikacji. Istnieją również inne sposoby, o czym dowiesz się w dalszej części artykułu.

Jak sterować ogrzewaniem? 

Wyobraź sobie zimowy dzień. Na zewnątrz jest mroźnie, wieje mocny wiatr i pada śnieg, a Ty właśnie wracasz z pracy. Jedyne, o czym wtedy myślisz, to ciepły dom. Przypominasz sobie jednak, że zwykle wyłączasz ogrzewanie na dzień, żeby nie marnować ciężko zarobionych pieniędzy. Wizja więc przytulnego domu oddala się, ponieważ zanim Twój dom ponownie osiągnie odpowiednio komfortową temperaturę, minie przynajmniej godzina. 

Teraz wizualizacja tej samej sytuację, ale z jednym ważnym szczegółem – posiadasz Smart Home. Nie musisz już czekać, aż Twój system grzewczy nagrzeje mieszkanie. Wystarczy, że otworzysz odpowiednią aplikację na swoim smartphonie i znajdziesz w niej opcję sterowania ogrzewaniem. Dzięki nowoczesnym termostatom Termofol, które podłącza się do sieci domowej, możesz zdalnie ustawiać temperaturę. Wiesz, że wrócisz za godzinę, więc wbijasz temperaturę na przyjemne 22 stopnie. Termoregulator reaguje natychmiast i wysyła polecenie do folii grzewczych, aby zaczęły pracować nad dogrzaniem wybranych przez Ciebie pomieszczeń. Gdy przyjeżdżasz, Twoje mieszkanie lub Twój dom wita Cię ciepłą atmosferą. 

Inteligentne domy mogą zasadniczo sterować każdym rodzajem ogrzewania, ale żadne inne nie współpracuje z tą technologią tak efektywnie jak folie na podczerwień. Powód jest bardzo prosty. To jedyny system grzewczy dostępny na rynku, który w rekordowo krótkim czasie jest w stanie ogrzać całe pomieszczenie. Jednak inteligentny dom niekoniecznie wymaga korzystania z aplikacji na smartfona. Możemy podłączyć cały dom do popularnych asystentów głosowych, takich jak Google Assistant czy Amazon Alexa, co jeszcze bardziej ułatwia sterowanie systemem cieplnym.

Nie mniej ważną funkcją jest także programowanie. Z poziomu aplikacji można wygodnie zaprogramować system grzewczy, aby automatycznie włączał i wyłączał ogrzewanie zgodnie z harmonogramem domowników. Może ktoś zapytać – a komu to potrzebne? Jak już wiemy, jedną z głównych i bardziej charakterystycznych cech ogrzewania folią na podczerwień jest jej szybkość nagrzewania. Programując ogrzewanie tak, aby włączało się godzinę przed powrotem domowników, oszczędzasz sporą sumę pieniędzy. Kiedy dom jest pusty, system obniża temperaturę o kilka stopni, co pozwala uniknąć ogrzewania pustych pomieszczeń. Gdy domownicy wracają, temperatura w domu jest już taka, jaką sobie wymarzysz.

Zdalne sterowanie podłogówką – koszty 

Podłączanie wszystkich urządzeń do Smart Home jest na razie kosztowne, ale istnieją sposoby, aby zrobić to nie nadwyrężając zbytnio Twojego portfela. Inwestując w ogrzewanie podczerwienią, warto zakupić termoregulator z możliwością podłączenia do sieci Wi-Fi. Dzięki temu sterowanie podłogówką może odbywać się z poziomu aplikacji, z każdego miejsca na świecie — dokładnie tak jak w pełnoprawnym Smart Home.

Koszt termoregulatora z modułem Wi-Fi jest nieco wyższy niż standardowego sterownika, ale jest na tyle niski, że praktycznie każdy właściciel domu jednorodzinnego może sobie na niego pozwolić. A jego funkcje pozostają dokładnie takie same, jak w systemie inteligentnego domu. Można zaprogramować harmonogram i sterować nim na odległość. To rozwiązanie sprawdzi się między innymi w domkach letniskowych. Będąc jego właścicielem, możliwość zdalnego włączenia ogrzewania jest wręcz nieoceniona.

Podsumowanie 

Zastosowanie termoregulatorów z modułem Wi-Fi rozszerza możliwości systemu grzewczego na podczerwień praktycznie do poziomu znanego ze Smart Home. Wysokie koszty inteligentnego domu sprawiają, że choć jest to rzadkość na polskim rynku, to sytuacja z roku na rok się zmienia. Dzięki termoregulatorom firmy Termofol Twój dom może już teraz stać się niezwykle nowoczesny i funkcjonalny.

Marzy Ci się zdalne sterowanie ogrzewaniem? Szczegóły na temat wspomnianych termoregulatorów z Wi-Fi i pozostałych urządzeń możesz omówić z naszymi specjalistami, którzy udzielą odpowiedzi na wszystkie pytania. Zachęcamy także do odwiedzenia naszego sklepu internetowego, gdzie zapoznasz się z ofertą dostępnych termoregulatorów.

kominki tekst

Kominek elektryczny z funkcją grzania. Jak działa i dlaczego warto mieć kominek na prąd

Kominek elektryczny jest urządzeniem, które jeszcze do niedawna w ogóle nie było brane pod uwagę przez właścicieli domów i mieszkań. Jednakże, ze względu na ograniczenie wprowadzone przez władze lokalne, a mianowicie zakaz palenia drewnem, sytuacja diametralnie uległa zmianie.

Spis treści:

  1. Dlaczego warto mieć kominek elektryczny?
  2. Jak działa kominek elektryczny?
  3. Na co zwrócić uwagę?
  4. Podsumowanie

Dlaczego warto mieć kominek elektryczny? 

Imitowanie ognia w kominku dla niektórych może wydawać się niemożliwe, a dla innych wręcz absurdalne. Obie strony są jednak w błędzie. Dzisiejsza technologia nie tylko umożliwia naśladowanie klasycznego kominka, ale także znacznie rozszerza jego możliwości. W pierwszej kolejności skupimy się na udzieleniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego warto zakupić kominek elektryczny.

Żyjemy w dobie intensywnej walki ze zmianami klimatycznymi, co przejawia się również w daleko idących transformacjach w polityce Unii Europejskiej. Modyfikacje w prawie unijnym dotyczą również branży ogrzewania, która odpowiada za emisję szkodliwych substancji do atmosfery. W związku z dążeniem do poprawy jakości powietrza, wiele polskich aglomeracji już teraz wprowadza lub planuje wprowadzić zakaz palenia drewnem. 

Pierwszym miastem w Polsce, które zastosowało tę praktykę, był Kraków. Kolejne stolice województw szybko podążyły jego śladem, aż w konsekwencji mieszkańcy musieli zrezygnować z palenia drewnem w kominkach. Konieczne jest więc znalezienie nowocześniejszego rozwiązania. Jeśli mieszkasz w miejscowości, w której z różnych powodów palenie drewnem jest utrudnione lub niemożliwe, to kominek elektryczny jest właśnie dla Ciebie.

Mieszkańcy centrów miast nie mieli możliwości korzystać z dobrodziejstw, jakie oferuje tradycyjny kominek, ponieważ kamienice i bloki to raczej typy budynku, w których ich montaż jest zabroniony. Jednakże kominek na prąd można zainstalować nawet w blokach z tzw. wielkiej płyty. To urządzenie nie emituje dymu, a zatem nie wymaga odpowiedniego przewodu wentylacyjnego. Kominek elektryczny to sprzęt, który nie tylko świetnie sprawdza się w tworzeniu odpowiedniej atmosfery w domu jednorodzinnym.

Jak działa kominek elektryczny?

Kominek elektryczny działa poprzez wykorzystanie efektów wizualnych, takich jak migoczące płomienie, które symulowane są za pomocą żarówek LED lub innych projekcji świetlnych. To właśnie ta technologia tworzy wrażenie palącego się ognia. Niektóre modele kominków elektrycznych posiadają również wbudowany element grzewczy. Kiedy jest włączony, generuje on ciepło podobne do tradycyjnego kominka. W każdej chwili możesz zmienić efekty wizualne i temperaturę za pomocą panelu sterowania, dopasowując kominek do swoich preferencji oraz warunków panujących w pomieszczeniu. To bezpieczna i wygodna alternatywa dla zwykłych kominków, bo niewymagająca spalania drewna ani węgla.

Kominek elektryczny daje szeroki wachlarz opcji montażu. W klasycznym kominku jest on ograniczony, między innymi przez obecność przewodów wentylacyjnych. Natomiast kominek na prąd można usytuować praktycznie w dowolnym miejscu. Chcesz umieścić kominek elektryczny na ścianie? Nic nie stoi na przeszkodzie. A może wolisz kominek elektryczny pod telewizorem? To również jest możliwe.

Ponadto kominek elektryczny stanowi doskonałe rozwiązanie dla osób, którym zależy na wyglądzie pomieszczenia. Nasza oferta obejmuje modele urządzeń, które umożliwiają zmianę koloru paleniska lub ognia. Jest to znakomita ozdoba, która przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi domowego ogniska. Można zapytać, co to za kominek elektryczny, który nie dostarcza ciepła? W naszym asortymencie znajdują się również kominki elektryczne z funkcją grzania. To urządzenie nie tylko tworzy przyjemną atmosferę, ale także stanowi dodatkowe źródło ciepła w Twoim domu lub mieszkaniu.

Jak już wspomniano, kominek elektryczny działa poprzez wykorzystanie efektów wizualnych, takich jak światło LED, imitujące palące się drewno. Przód kominka posiada sztuczne palenisko, zaś w tle znajduje się mechanizm generujący efekt płomienia. Przy użyciu panelu sterowania można regulować zarówno kolor płomienia czy polan, intensywność światła, jak i temperaturę, zapewniając użytkownikowi pełną kontrolę nad atmosferą oraz ciepłem w pomieszczeniu. Jak to jest możliwe? Wewnątrz kominka znajdują się grzałki elektryczne oraz wentylatory, które służą do równomiernego rozprowadzania gorącego powietrza. Dodatkowo, w kominku zainstalowane są komponenty elektroniczne wraz z modułem Wi-Fi, umożliwiające zdalne sterowanie urządzeniem.

Na co zwrócić uwagę?

Przed zakupem kominka elektrycznego, warto najpierw zapoznać się z dostępnymi opcjami i wybrać ten sprzęt, który spełnia Twoje potrzeby. Efekty wizualne, możliwość ogrzewania czy zdalne sterowanie? A może wszystkie te aspekty jednocześnie?

Jeśli zależy Ci głównie na efektach wizualnych, a przy tym chcesz, aby instalacja była energooszczędna, dobrym wyborem będzie kominek bez funkcji grzewczej z jednokolorowym płomieniem. Zużycie prądu będzie na tyle niewielkie, że nie wpłynie zbytnio na wysokość rachunku za energię elektryczną. To proste urządzenie, które oferuje wyłącznie podstawowe funkcje kominka elektrycznego. 

Natomiast, jeżeli masz na względzie przede wszystkim wystrój pomieszczenia, najlepszym wyborem będzie kominek ze zmieniającym się kolorem ognia. Możesz ustawić jedną barwę lub pozwolić na grę świateł.

Podczas zakupu kominka elektrycznego zwróć również uwagę na jego konstrukcję. W naszej ofercie dostępne są modele do zabudowy całkowitej lub częściowej. Dlatego najpierw zdecyduj, gdzie zamierzasz umieścić kominek, a dopiero później złóż zamówienie.

Podsumowanie

Klasyczne kominki nie są urządzeniami, na które może sobie pozwolić każdy. Wynika to nie tylko z ich ceny, ale również z ograniczeń prawnych w poszczególnych miastach i gminach Polski. 

Jeśli jednak marzysz o posiadaniu takiego urządzenia w swoim salonie, to kominek elektryczny jest właśnie dla Ciebie. Nasza oferta obejmuje zarówno kominki wyłącznie dekoracyjne, jak i te z funkcją grzewczą. 

W sklepie internetowym znajdują się wszystkie dostępne modele kominków elektrycznych. Zachęcamy do odwiedzenia witryny i znalezienia idealnego kominka, który doda uroku Twojemu wnętrzu. Niezwłocznie zacznij cieszyć się ciepłem i atmosferą, jaką może stworzyć kominek elektryczny Termofol!

termo7276_a_living_room_with_large_windows_and_black_carpeted_f_464a2baf-2f3c-42dc-be65-8b2e7f80a98d

Ogrzewanie podłogowe na podczerwień — dlaczego warto zainwestować?

Ogrzewanie to temat, który powraca do właścicieli domów jednorodzinnych wraz z każdym sezonem grzewczym. W związku z tym wielu ludzi zadaje sobie pytanie, czy istnieje idealny system cieplny. Jesteśmy przekonani, że są urządzenia grzewcze, które są wyjątkowo bliskie tej doskonałości. 

Spis treści:

  1. Ogrzewanie podłogowe na podczerwień – wady i zalety
  2. Jak działają folie grzewcze?
  3. Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
  4. Podsumowanie

Systemy grzewcze dostępne na rynku można podzielić na klasyczne oraz alternatywne. Te pierwsze to kaloryfery, zawieszone najczęściej na ścianach pod oknami i podłączone do centralnego źródła ciepła, takiego jak kocioł węglowy, gazowy lub na olej opałowy. W drugiej grupie znajdują się pompy ciepła, a także ogrzewanie podłogowe na podczerwień. Podłogówka na podczerwień zdobywa coraz większą popularność, a to za sprawą tych  zalet, których trudno szukać wśród innych systemów. Jednak przed podjęciem decyzji o zakupie, warto się zastanowić, czy ogrzewanie podłogowe jest warte Twojego zainteresowania.

Ogrzewanie podłogowe na podczerwień – wady i zalety

Każdy rodzaj systemu grzewczego ma swoje plusy i minusy. Nie ulega wątpliwości, że ogrzewanie podczerwienią również ma wady, ale należy upewnić się, czy niektóre z nich nie są mitami, wynikającymi z dość małej wiedzy na temat tego typu systemów.

Jedną z największych wad, którą wymienia się w trakcie dyskusji na temat ogrzewania podczerwienią, jest kwestia zużycia prądu. Wśród polskich właścicieli domów jednorodzinnych nadal panuje przekonanie, że ogrzewanie na prąd jest drogie i skrajnie nieopłacalne. Z tego powodu jedynymi urządzeniami grzewczymi na prąd, których używają, są poczciwe “farelki”, służące do dogrzania chłodniejszych pomieszczeń w domu.

Jednak rzeczywistość prezentuje się inaczej. Konstrukcja folii grzewczych i charakter zjawiska podczerwieni sprawiają, że nie jest to system, który działa przez całą dobę. Wręcz przeciwnie! Folie grzewcze są urządzeniami, które funkcjonują wyłącznie, gdy czujnik temperatury powietrza i podłogi zarejestruje jej spadek. Wtedy ogrzewanie włącza się, aby utrzymać stałe ciepło w pomieszczeniu.

Zdarzają się również pytania o to, czy ogrzewanie podczerwienią ma zły wpływ na zdrowie. To kolejny, chętnie powtarzany mit. Ogrzewanie podłogowe jest bezpieczne, pod warunkiem, że są to folie grzewcze, które wykorzystują promieniowanie podczerwone o długich falach. Tego typu radiacja nie przenika przez ludzkie tkanki, więc nie stanowi zagrożenia. Analogicznie, istnieje również tzw. krótka podczerwień, która w większych dawkach może mieć negatywny wpływ na zdrowie. 

Nasze folie grzewcze emitują tylko pierwszy rodzaj promieniowania, czyli wysyłają długie fale, które z pewnością nie mają negatywnego wpływu na Twój dobrostan. Warto również wiedzieć, że ich stosowanie może mieć wręcz pozytywny wpływ na organizm, poprawiając między innymi krążenie krwi w żyłach.

Wiele właścicieli domów jednorodzinnych twierdzi, że folie grzewcze zamontowane pod podłogą mogą ją uszkodzić. I poniekąd mają rację. Jednak wszystkie urządzenia, które znajdują się w naszej ofercie, posiadają odpowiednie zabezpieczenie w postaci termoregulatora. Dzięki niemu można ustawić maksymalną temperaturę podłogi zgodną z zaleceniem producenta zazwyczaj wynosi ona 28 stopni Celsjusza. Gdy temperatura będzie dużo wyższa, faktycznie istnieje ryzyko uszkodzenia nawierzchni, ponieważ folie grzewcze powodują niemalże natychmiastowe jej ogrzanie.

Należy pamiętać, że system ten wysusza powietrze, choć można to łatwo naprawić poprzez zakup nawilżacza powietrza, co sprawi, że ogrzewanie będzie wydajniejsze.

Ogrzewanie podłogowe na podczerwień ma wiele zalet, a jedną z najważniejszych jest oczywiście brak kosztów eksploatacyjnych. Folie grzewcze nie posiadają części mechanicznych, co eliminuje ryzyko usterki. Dzięki temu ogrzewanie na podczerwień nigdy nie ulegnie awarii, o ile jest prawidłowo użytkowane. Nikłe prawdopodobieństwo awarii oznacza, że możliwość odcięcia dostępu do ciepła w domu, zwłaszcza w trakcie zimy, również jest małe. Ponadto, w związku z brakiem komina, nie ma konieczności przeprowadzania regularnych przeglądów, co skutkuje dodatkowymi oszczędnościami. Innymi słowy, folie grzewcze to system, który zapewnia spokój na dekady.

Ważną zaletą ogrzewania podłogowego na podczerwień jest elastyczność montażu. To istotna przewaga w porównaniu z innymi systemami grzewczymi. Instalację folii grzewczych można przeprowadzić w każdym pomieszczeniu osobno, czyli bez demontażu podłóg w całym domu. Unikasz w ten sposób kosztownego remontu budynku, wymaganego w przypadku klasycznych systemów grzewczych.

Jak działają folie grzewcze?

Zasada działania folii grzewczych jest dość prosta, podobnie jak ich konstrukcja. Na warstwie folii PET nanosi się bardzo cienką warstwę węgla, zwaną matrycą węglową, do której podłączony jest prąd elektryczny. Gdy prąd przepływa przez matrycę, atomy węgla w niej zawarte zderzają się z elektronami, co powoduje powstawanie promieniowania podczerwonego. To promieniowanie następnie ogrzewa wszystkie obiekty, które napotyka na swojej drodze. Opisane zjawisko nazywane jest oporem elektrycznym.

Czym różni się zatem ogrzewanie podczerwienią od klasycznej podłogówki lub kaloryferów? Odpowiedź tkwi w charakterze promieniowania podczerwonego. Standardowe ogrzewanie opiera się na zjawisku konwekcji. Ciepło emitowane przez kaloryfer, wodną podłogówkę lub nagrzewnicę, ogrzewa powietrze, które staje się lekkie i stopniowo się unosi. W rezultacie krąży ono pod sufitem, co wymusza ciągłe dostarczanie nowych porcji ciepła przez urządzenie grzewcze.

W przypadku folii grzewczych sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Emitowane przez nie fale podczerwone nie ogrzewają powietrza, lecz cząsteczki wody. Nie dochodzi więc do zjawiska unoszenia się ciepła do góry. Co więcej, promieniowanie podczerwone ogrzewa wszystkie obiekty, na jakie się natknie, włącznie z osobami. Stąd odczuwalne ciepło, w pokoju ogrzewanym tym systemem, różni się znacząco od tego, w przypadku posiadania ogrzewania klasycznego.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Jeśli zdecydujesz się na inwestycję w ogrzewanie podłogowe oparte na technologii podczerwieni, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych kwestii. Po pierwsze, na moc folii grzewczych, która powinna być dostosowana do powierzchni w instalowanym pomieszczeniu. Istotne jest, aby dobór mocy był adekwatny do jego wielkości, zapewniając optymalne funkcjonowanie systemu grzewczego.

Kolejny ważny aspekt to odpowiednia izolacja budynku. Nawet najlepszy system grzewczy nie będzie skuteczny w domu, z którego ucieka ciepło. W celu poprawy izolacji warto skonsultować się z profesjonalistami zajmującymi się audytami energetycznymi. Taka inwestycja może być także objęta dofinansowaniem z programu „Czyste powietrze” i skutkować odliczeniem od podatku w ramach „ulgi termomodernizacyjnej”.

Przy zakupie systemu grzewczego, opartego na foliach grzewczych podczerwieni, istotny jest również dobór odpowiedniego termoregulatora. To niewielkie urządzenie odpowiada za wygodę użytkowania całego systemu. Warto zwrócić uwagę na modele umożliwiające programowanie harmonogramu na cały tydzień. Niektóre mogą mieć wbudowany moduł Wi-Fi, umożliwiający sterowanie ogrzewaniem praktycznie z każdego miejsca na świecie. Takie dodatki istotnie ułatwiają użytkowanie i kontrolę nad systemem grzewczym.

Podsumowanie

Dla kogo przeznaczone jest ogrzewanie podłogowe oparte na technologii podczerwieni? Dla wszystkich, którzy nie chcą martwić się o codzienną obsługę systemu grzewczego. 

Jeśli poszukujesz systemu grzewczego, który będzie służył w Twoim domu przez lata, zapraszamy do kontaktu z naszymi ekspertami. Z pewnością pomogą Ci w wyborze i odpowiedzą na wszystkie pytania.

GOscinny_f

Ogrzewanie podłogowe – czy warto? Zalety i wady podłogówki

Ogrzewanie podłogowe jest systemem, który dotychczas kojarzony był głównie z wodną podłogówką podłączoną do kotła centralnego ogrzewania. Jednak na rynku pojawiły się urządzenia, które działają na zupełnie innej zasadzie.

  1. Ogrzewanie podłogowe — czy warto?
  2. Jak działa ogrzewanie podłogowe?
  3. Na co zwrócić uwagę przy ogrzewaniu podłogowym?
  4. Które ogrzewanie wybrać?

Ogrzewanie podłogowe – czy warto?

Ogrzewanie podłogowe od kilku lat skutecznie wypiera z naszych domów klasyczne grzejniki. Jest to system o wiele wygodniejszy, a do tego zajmuje znacznie mniej miejsca. Z tego powodu, jak i wielu innych, właściciele domów jednorodzinnych, ale także mieszkań w blokach czy kamienicach, coraz częściej decydują się na inwestycję w ogrzewanie podłogowe. Obecnie główną przyczyną tego trendu jest łatwa dostępność i dużo niższe koszty.

Jeszcze kilka, a nawet kilkanaście lat temu, ogrzewanie podłogowe kojarzyło się z wysokimi kosztami i było niedostępne dla większości właścicieli domów jednorodzinnych w Polsce. Obecnie systemy ogrzewania podłogowego są znacznie tańsze. Zaletą ogrzewania podłogowego jest niewątpliwie jego umiejscowienie. Bez względu na to, czy w domu zastosowano wodną podłogówkę, kable grzewcze lub folie na podczerwień, system ten pozostaje niewidoczny. Dzięki temu mamy dodatkową przestrzeń pod oknem, gdzie zazwyczaj umieszcza się kaloryfery.

Główną zaletą podłogówki jest wrażenie ciepłej podłogi. Chodzenie boso w zimowe wieczory staje się przyjemnym doświadczeniem, które szybko zdobywa przychylność wszystkich domowników. Inne korzyści wynikające z takich systemów grzewczych zależą od konkretnego rodzaju ogrzewania podłogowego. W przypadku wodnej podłogówki największą zaletą jest możliwość podłączenia jej do istniejącego pieca. Jeśli w domu znajduje się piec gazowy, przestarzały kocioł węglowy, olejowy lub indukcyjny, instalacja wodnej podłogówki ograniczy się wyłącznie do montażu odpowiednich przewodów pod podłogą, przez które będzie krążył czynnik grzewczy. Wodna podłogówka pozwala także na podłączenie dodatkowego źródła ciepła, takiego jak pompa ciepła. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie rodzaje pomp są przystosowane do wodnego ogrzewania podłogowego.

Na przykład pompy wysokotemperaturowe są przeznaczone do domów z kaloryferami, które wymagają wody o temperaturze wyższej niż podłogówka. A jakie zalety mają inne rodzaje ogrzewania podłogowego? W zasadzie jedyną alternatywą dostępną na rynku są folie i maty na podczerwień. To urządzenia z jednej rodziny, chociaż ich przeznaczenie jest zupełnie inne. Podczerwień to najlepszy wybór ze wszystkich pozostałych rodzajów ogrzewania podłogowego. Folie grzewcze, zamontowane pod podłogą, tworzą tzw. grzejnik wielkopowierzchniowy. W konsekwencji nie zużywają dużej ilości energii elektrycznej do generowania ciepła. Wiele osób może zarzucić, że ogrzewanie elektryczne pobiera dużo prądu, przez co obawiają się wysokich rachunków. A tak naprawdę, to właśnie folie grzewcze na podczerwień zużywają o wiele mniej energii niż klasyczne grzejniki. Wszystko dzięki temu, że rozgrzana podłoga ma dużą bezwładność cieplną – raz rozgrzana będzie utrzymywać temperaturę przez długie godziny. Natomiast, sama folia nie ma tak dużej bezwładności i w kilka minut jest w stanie ogrzać pomieszczenie do pożądanej temperatury. W rezultacie system włącza się tylko w momencie, kiedy podłoga i powietrze w pomieszczeniu zaczynają się chłodzić, a zatem zużywa prąd jedynie przez krótkie interwały, a nie cały czas.

Zaletą folii grzewczych na podczerwień jest sposób, w jaki emituje ciepło. To urządzenie, które ogrzewa cząsteczki wody, znajdujące się w powietrzu, a tym samym również powietrze. System ten nie powoduje cyrkulacji, więc nie unosi kurzu i roztoczy. Szczególnie docenią to alergicy, którzy w zimowych porach często cierpią na katar sienny, spowodowany tradycyjnymi urządzeniami grzewczymi.

Jak działa ogrzewanie podłogowe?

Zasada działania ogrzewania podłogowego zależy od jego rodzaju. Wodna podłogówka w zasadzie nie różni się zbytnio od kaloryfera. Jedyna różnica tkwi w umiejscowieniu urządzenia. W kaloryferach zamontowanych na ścianach znajdują się rury, w których krąży ciepła ciecz – zazwyczaj woda zmieszana z substancjami zapobiegającymi zamarzaniu. W wodnej podłogówce jest podobnie, ale rury nie znajdują się w kaloryferze, lecz są schowane w podłodze. W ten sposób ciepło z ogrzanego przez piec czynnika cieplnego ogrzewa zarówno podłogę, jak i powietrze w całym pomieszczeniu.

W przypadku ogrzewania podczerwienią sytuacja jest zupełnie inna. Wszystko zaczyna się od zjawiska zwanego oporem elektrycznym, do którego dochodzi na ultracienkiej matrycy węglowej, będącej sercem folii na podczerwień. Gdy przez matrycę przechodzi prąd, wydziela fale podczerwieni. To właśnie one są odpowiedzialne za wrażenie ciepła, które towarzyszy nam w słoneczny dzień. Trzeba bowiem pamiętać, że to nie samo światło słoneczne ogrzewa Ziemię, ale fale podczerwieni, będące częścią promieniowania wysyłanego przez naszą gwiazdę. Ogrzewanie podczerwienią jest więc najbardziej naturalnym sposobem zapewnienia ciepła w naszych domach. Fale podczerwieni ogrzewają wszystkie przedmioty i osoby, na które natrafiają. Ponadto ogrzewają cząsteczki wody znajdujące się w powietrzu, co jest szczególnie istotne dla alergików. Dlaczego?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy przedstawić sposób działania konwencjonalnego ogrzewania. Kaloryfery, grzejniki i wodna podłogówka ogrzewają powietrze, które następnie krąży po pokoju, unosząc tym samym kurz i roztocza. Dla osób uczulonych oznacza to zatkany nos, katar i kaszel.

Na co zwrócić uwagę przy ogrzewaniu podłogowym?

Przy inwestycji w każdy rodzaj ogrzewania, najważniejsze jest ocieplenie budynku. Jeśli dom ma słabą izolację cieplną, bez względu na to, czy będzie to wodna podłogówka, kaloryfery, czy też folie na podczerwień, żadne źródło ciepła nie będzie działało prawidłowo. Brak odpowiedniej termoizolacji sprawia, że temperatura ucieka na zewnątrz, a rachunki za ogrzewanie są coraz to wyższe.

Podczas wyboru ogrzewania podłogowego trzeba także zwrócić uwagę na sposób montażu. Wodna podłogówka wymaga wyspecjalizowanej ekipy i dość dużych ingerencji w domu. Montaż systemu wiąże się zazwyczaj z generalnym remontem budynku. W przypadku ogrzewania podczerwienią sytuacja jest zupełnie inna. Po pierwsze, instalację tego systemu można przeprowadzić samodzielnie – obecność elektryka z uprawnieniami jest wymagana wyłącznie przy podłączeniu jej do sieci. Po drugie, tylko folie i maty grzewcze dają możliwość montażu w poszczególnych pokojach, co pozwala na stopniowe działanie, bez konieczności natychmiastowego ingerowania w fasadę budynku.

Podczas wyboru folii grzewczych na podczerwień kluczowym parametrem do uwzględnienia jest moc, która powinna być dostosowana do rozmiaru pomieszczenia. Nawet bez precyzyjnych obliczeń można szacunkowo określić wymaganą energię. Pamiętajmy, że wszystkie folie mają identyczne zużycie prądu, jednak różnią się prędkością osiągania komfortowego poziomu ciepła. Ważne jest również określenie ilości folii potrzebnych do pokrycia podłogi. Zaleca się wykonać to na całej powierzchni, pomijając oczywiście obszary z zabudową, aby uniknąć nieefektywnego ogrzewania.

Które ogrzewanie wybrać?

Biorąc pod uwagę fakt, że system grzewczy ma działać i zapewniać ciepło przez następne lata, należy zdecydować się na ten, który będzie sprawiał mniej kłopotów. Wodna podłogówka jest tańsza w zakupie, ale w razie awarii wymaga dość dużego wydatku na naprawę. W przypadku folii grzewczych jest odwrotnie. Przy zakupie są one nieco droższe, ale nie generują żadnych kosztów eksploatacyjnych i serwisowych. Nie ma potrzeby czyszczenia przewodów kominowych z sadzy i innych zanieczyszczeń, a brak części mechanicznych oznacza, że w folii na podczerwień nie ma się co zepsuć.

Bez względu na to, czy planujesz budowę domu, czy remont starego budynku, folie grzewcze zapewnią Ci nie tylko komfort, ale także spokój na kolejne lata i dekady. Warto więc zapoznać się z możliwościami naszych systemów. Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdują się na stronie firmy Termofol. Pozostałe kwestie można wyjaśnić, zwracając się do naszych ekspertów, którzy w prosty i przystępny sposób odpowiedzą na wszystkie nurtujące kwestie.

Od 2028 roku wszystkie nowe budynki w UE będą musiały być zeroemisyjne

Od 2028 roku wszystkie nowe budynki w UE będą musiały być zeroemisyjne

Unijni urzędnicy chcą, aby wszystkie nowe budynki na terenie państw członkowskich Wspólnoty były zeroemisyjne. Przepisy mają zacząć obowiązywać od 2030 roku i dotyczyć będą także domów remontowanych.

Spis treści:

  • Co to jest dyrektywa EPBD?
  • Obowiązkowa fotowoltaika
  • Cel? Przyśpieszyć prace
  • Zmiany na lepsze
  • Nie bójmy się zmian

Co to jest dyrektywa EPBD?

W grudniu 2019 roku Unia Europejska opublikowała szeroki pakiet regulacji klimatycznych nazwanych “Europejskim zielonym ładem”. Ma on na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych na kontynencie o co najmniej 55 proc. do 2030 roku. Jedną z inicjatyw wchodzących w skład nowej polityki jest pakiet “Fit for 55”. Jedną z czołowych dyrektyw, które wprowadza, jest dyrektywa ws. charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Unijni urzędnicy chcą jednak przyspieszenia wprowadzania zmian.

Dyrektywa EPBD stanowi zobowiązanie Unii Europejskiej, które dotyczy efektywności energetycznej budynków, czyli sposobu, w jaki zużywają one energię do ogrzewania i chłodzenia. Jej głównym celem jest znaczące ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz zużycia energii w sektorze budownictwa UE do roku 2030. W dłuższej perspektywie, do 2050 roku wszystkie budynki mają być całkowicie neutralne klimatycznie, czyli nie emitować żadnych gazów cieplarnianych.

Obowiązkowa fotowoltaika

Dodatkowo, od 2028 roku nowe budynki powinny być wyposażone w fotowoltaikę, pod warunkiem że jest to technicznie możliwe i opłacalne. W przypadku budynków mieszkalnych poddawanych gruntownej renowacji ta zasada ma obowiązywać od 2032 roku.

W kontekście efektywności energetycznej, budynki mieszkalne będą musiały osiągnąć co najmniej klasę energetyczną E od 2030 roku, a klasę D od 2033 roku. Natomiast budynki niemieszkalne i publiczne będą musiały spełniać te same klasy odpowiednio od 2027 do 2030 roku. Ponadto planuje się wprowadzenie zakazu stosowania systemów ogrzewania opartych na paliwach kopalnych w nowych budynkach i tych poddanych gruntownej renowacji od 2035 roku.

Państwa członkowskie UE powinny zagwarantować, że używanie paliw kopalnych w systemach grzewczych w nowych budynkach oraz budynkach poddawanych renowacji lub modernizacji systemów grzewczych nie będzie dozwolone od momentu wdrożenia niniejszej dyrektywy. “Paliwa te powinny zostać całkowicie wycofane do 2035 roku, chyba że Komisja Europejska udzieli zgody na ich stosowanie do 2040 roku” – czytamy na stronie Komisji.

Cel? Przyśpieszyć prace

Aby przyspieszyć wdrożenie proponowanych zmian, krajowe plany modernizacji powinny zawierać środki, takie jak bezpłatne punkty informacyjne oraz programy modernizacji, które nie generują kosztów dla beneficjentów. Szczególny nacisk powinien być kładziony na termomodernizacje, szczególnie w przypadku budynków o najgorszych parametrach energetycznych. Gospodarstwa domowe znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej powinny mieć dostęp do ukierunkowanych dotacji i subsydiów.

Od 2028 roku wszystkie nowe budynki w UE będą musiały być zeroemisyjne

Dla przeciętnego mieszkańca Polski przyspieszenie wspomnianych przepisów oznacza dodatkowe wymagania, które będzie musiał spełnić nowy budynek. Czy należy obawiać się nowego prawa? Oczywiście, że nie. Jeśli przepisy zostaną przyśpieszone i od 2030 roku każdy nowy budynek będzie musiał spełnić dodatkowe wymagania energetyczne, to przełoży się to na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców. Odejście od stosowania paliw kopalnych już teraz przekłada się na poprawę jakości powietrza w miastach. Doskonałym przykładem jest tutaj Kraków, gdzie urzędnicy już 4 lata temu wprowadzili zakaz ogrzewania węglem. Jednak unijne plany idą o krok dalej i w niedalekiej przyszłości nowe domy nie będą ogrzewane także gazem, pelletem i ekogroszkiem.

Wiele właścicieli domów lub osób, które myślą o budowie własnego lokum, z pewnością obawia się nowych przepisów. Jednak nie należy się bać, ponieważ w rzeczywistości zmuszają one właścicieli do zainwestowania w bardziej wydajne, a co za tym idzie, bardziej opłacalne źródła ciepła.

Zmiany na lepsze

Zakaz ogrzewania paliwami kopalnymi takimi jak gaz czy węgiel w nowych budynkach tylko pozornie ogranicza wybór źródła ciepła. Fakt, rezygnacja z gazu dla wielu osób jest nie do wyobrażenia, ponieważ jest to źródło znane i sprawdzone. Jednak na rynku istnieją inne technologie grzewcze, które nie tylko z powodzeniem zastąpią kotły gazowe, ale dostarczą większego komfortu cieplnego. Cieszące się coraz większą popularnością ogrzewanie na podczerwień jest jedną z tych technologii, która stanowi alternatywę wobec klasycznych kaloryferów.

Więcej na temat ogrzewania foliami grzewczymi znajdziecie w tekście „Zastosowanie oraz zalety folii grzewczych”.

Zdania polskich ekspertów na temat pakietu “Fit for 55” są jednak podzielone. W 2021 roku Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ) zaprezentowało raport, w którym oszacowało koszty wprowadzenia zmian.

Jak wyliczyli eksperci PTEZ, sprostanie wymaganiom unijnego pakietu Fit for 55 będzie wymagało, w przypadku Polski, w zależności od scenariusza poniesienia nakładów na poziomie:

  • od 94 mld zł do 178 mld zł – na infrastrukturę wytwórczą;
  • od 76 mld zł do 100 mld zł – na infrastrukturę przesyłową i dystrybucyjną;
  • od 106 mld zł do 140 mld zł – na modernizację instalacji odbiorczych;
  • czyli łącznie – od 276 mld zł do 418 mld zł na dekarbonizację sektora ciepłownictwa systemowego.

Patrząc się na powyższe wyliczenia trudno się nie przestraszyć. Trzeba jednak pamiętać, że statystyki te dotyczą wyłącznie ciepła systemowego, czyli np. miejskich ciepłowni. Właściciele domów rzadko mają dostęp do tych sieci, więc muszą wybierać inne źródła ciepła. Takim osobom pozostają inne źródła, jak pompy ciepła czy folie grzewcze na podczerwień.

I choć to pompy ciepła przez ostatnie lata były numerem jeden, jeśli chodzi o urządzenia grzewcze, to podczerwień przekonuje coraz większą liczbę osób. Przyczyna jest prosta: wygoda i trwałość tego systemu.

Nie bójmy się zmian

Proponowane przepisy mają na celu zmniejszenie emisji szkodliwych gazów do atmosfery, ale z punktu widzenia zwykłego mieszkańca przyniosą bardzo ważny efekt. Jest nim możliwość przejścia na system grzewczy, który nie wymaga żadnej ingerencji. Brak komina to brak wizyt kominiarza kilka razy w roku. Zero spalin to bezpieczeństwo mieszkańców domu. Brak kotła to dodatkowe miejsce.

Z kolei inwestycja w ogrzewanie na podczerwień to dodatkowe miejsce w pomieszczeniach, gdzie miejsce klasycznych kaloryferów zajmują montowane pod podłogą folie. Jak widać, nowe prawo to nie tylko wymagania, ale także szansa na spokojniejsze życie i brak zmartwień o ciepło zimą.

ogrzewanie-oporowe-folia-grzewcza-termofol (1)

Co to jest ogrzewanie oporowe? Gdzie się je stosuje?

  1. Termin ogrzewanie oporowe pojawia się coraz częściej w artykułach na temat systemów grzewczych. Pojęcie to nie jest szeroko znane, dlatego w naszym tekście wyjaśniamy pokrótce co to jest ogrzewanie oporowe, które systemy grzewcze wykorzystują do zjawisko i czy jest to dobry sposób na dostarczanie ciepła do naszych domów.

Ogrzewanie oporowe polega na wykorzystaniu przepływu prądu elektrycznego przez materiał o wysokim oporze elektrycznym. Systemy oparte na tym zjawisku są jest szeroko stosowane w przemyśle, jak i w gospodarstwach domowych.

Co to jest ogrzewanie oporowe?

W skrócie jest to każdy system grzewczy, który do działania wykorzystuje prąd elektryczny. Jednym z rodzajów ogrzewania oporowego są więc folie i maty na podczerwień oraz kable grzewcze. Także promienniki podczerwieni i grzejniki elektryczne, a nawet popularne „farelki” są rodzajem ogrzewania oporowego. Mimo tego, że co do zasady działania wszystkie wymienione urządzenia są takie same, to ich wydajność różni się od siebie. Skąd ta różnica? Odpowiedź tkwi w zasadzie działania.

Jak działa ogrzewanie oporowe?

W systemie ogrzewania oporowego źródło prądu elektrycznego dostarcza energię do przewodnika. W przypadku systemów grzewczych Termofol jest to ultracienka matryca węglowa nadrukowana na folię ochronną PET. Jedną z jej właściwości jest wysoki opór elektryczny, który sprawia, że matryca nagrzewa się i emituje fale podczerwieni. Z kolei one nagrzewają cząsteczki wody w powietrzu oraz wszystkie obiekty, na które trafiają. Dokładnie takiego samego zjawiska doświadczamy codziennie, gdy ogrzewają nas promienie słoneczne.

Warto tutaj zaznaczyć, że światło słoneczne, które widzimy w rzeczywistości nas nie ogrzewa. To podczerwień, która dociera do Ziemi nas ogrzewa. Dlatego folie grzewcze na podczerwień to najbardziej naturalny sposób na dostarczanie ciepła do naszych domów.

Co to jest ten opór elektryczny?

Jak to się dzieje, że prąd napotyka na swojej drodze matrycę węglową zamienia się na podczerwień? Wynika to z jej niezwykłej właściwości. Przechodzący przez matrycę prąd napotyka na jej opór, w wyniku którego powstaje tarcie, które zamienia się w promieniowanie podczerwone. Podobnie jest w przypadku dynama w rowerze. Napotyka ono na opór opony i wówczas powstaje siła tarcia, która sprawia, że powstaje prąd.

Wrażenie ciepła w ogrzewaniu podczerwienią

W zasadzie, to jest to temat na osobny artykuł. Pokrótce można wyjaśnić, że folie i maty grzewcze nie ogrzewają powietrza. W zamian dostarczają ciepło do każdego mebla i każdej osoby, którą napotkają fole podczerwieni. Stąd wrażenie cieplne przy ogrzewaniu na podczerwień jest zupełnie inne niż w przypadku klasycznych systemów grzewczych. Można się o tym przekonać na własnej skórze. W jaki sposób?

Ogrzewanie na podczerwień, to jedyny system grzewczy, którego instalacja nie oznacza remontu w całym domu. Można zdecydować zamontowanie folii na podczerwień wyłącznie w jednym pomieszczeniu. To jednak nie wszystkie możliwości. Nie chcesz ściągać podłogi nawet w jednym pokoju? W naszym sklepie internetowym możesz kupić jeden z wielu dostępnych grzejników na podczerwień i zamontować go na ścianie. Jest to najtańszy sposób, żeby przekonać się na własnej skórze jak działa ogrzewanie na podczerwień.

Rodzaje ogrzewania oporowego

Na rynku jest dostępnych bardzo dużo urządzeń grzewczych, które działają w oparciu o zjawisko oporu elektrycznego. Od najzwyklejszych „farelek” przez promienniki podczerwieni aż po wspomniane folie na podczerwień. W ofercie firmy Termofol są dostępne także promienniki podczerwieni, które także wykorzystują omawiane zjawisko. Ich zasada działania jest jednak nieco inna, ale to temat na osobny artykuł.

Zalety ogrzewania oporowego

Pisząc o zaletach trzeba zacząć od podstawowej sprawy, którą jest termoizolacja. Bez odpowiedniego ocieplenia budynku nawet najbardziej wydajny i nowoczesny system grzewczy nie będzie działał efektywnie. Warto to mieć na uwadze przy wyborze ogrzewania.

Podstawową zaletą ogrzewania oporowego jest brak obsługi. Elektryczne urządzenia grzewcze nie wymagają przeglądów instalacji, czyszczenia kominów czy kontroli spalin. Tym samym nie generują dodatkowych kosztów jak w przypadku klasycznych systemów.

Ogrzewanie elektryczne nie wymaga także serwisu. Na przykład folie grzewcze na podczerwień nie mają żadnych elementów mechanicznych więc w zasadzie, to nie ma się w nich co psuć. To spora zaleta względem pozostałych systemów. Daje więc spokój ducha, ponieważ nie wymaga w zasadzie żadnych interwencji ze strony użytkownika.

Wady

Ogrzewanie oporowe ma jednak kilka wad. Największą jest brak możliwości przygotowania ciepłej wody użytkowej (c.w.u.). Problem ten można jednak rozwiązać na wiele opłacalnych sposób. Nawet zainstalowanie zwykłego bojlera po przeliczeniu kosztów jest opłacalne – przy odpowiednim gospodarowaniu c.w.u.

Ogrzewanie oporowe jest też bardzo wrażliwe na wszelkie nieszczelności w strukturze budynku. Stąd decydując się na folie na podczerwień trzeba mieć to na uwadze. Na szczęście i tego problemu można się pozbyć w miarę prosty aczkolwiek nieco czasochłonny sposób. Rozwiązaniem jest termomodernizacja, która nie tylko poprawi komfort grzewczy mieszkańców, ale wpłynie na obniżenie rachunków za ciepło.

Na koniec

Ogrzewanie oporowe choć dzisiaj nadal może być uznawane za „zło”, ponieważ zużywa prąd. Przy odpowiednim przygotowaniu swojego domu, może stanowić podstawowe i opłacalne źródło ciepła. Same folie grzewcze na podczerwień mogą być również uzupełnieniem systemu grzewczego, ponieważ nie trzeba ich montować w całym domu.

Ogrzewanie oporowe, to system, którego opłacalność w najbliższych latach będzie wzrastać ze względu na nadchodzące przepisy unijne na temat emisji szkodliwych substancji. Trzeba bowiem wiedzieć, że żadne urządzenie działające na zasadzie oporu elektrycznego nie emituje do atmosfery żadnych szkodliwych związków.